15 grudnia ILS obchodził urodziny, więc ekipa przygotowała cudne niespodzianki! W przygotowanych konkursach można wygrać 2,5kg papierów!!!  W jednym z nich należało zliftować rewelacyjny layout wykonany przez Annę-Marię i właśnie tego zadania się podjęłam. Życząc ILSowej ekipie dalszych tak wspaniałych sukcesów przedstawiam moją skromną pracę :)

 ... a raczej mini-album :) W roli głównej oczywiście mój Aniołek, a album jest prezentem dla Rodziców (bo nie ma lepszego prezentu dla Dziadków niż ten związany z ich Wnusiem :) ). Album bardzo mi się podoba, i koniecznie muszę zrobić taki i dla nas ;) Zrobiony jest z kopert - pomysł wziął się stąd. Mi wystarczyły same koperty, więc zrezygnowałam z dodatkowych kartek. Pomysł jest o tyle rewelacyjny, że mamy tu kilka schowków na dodatkowe zdjęcia czy pamiątki (tutaj z jesiennych zabaw w ogrodzie). Niewiele kart w albumie, ale zmieścić można sporo :)  Kopert nie dostałam, więc  robiłam sama wykorzystując kremowe arkusze brystolu. Oklejony przepięknymi papierami z kolekcji ILS  'Herbaciany ogród'. Wykorzystałam również rewelacyjne tagi z kolekcji 'Tajemniczy ogród' z Galerii Papieru. Jedynymi dodatkami są czerwone guziczki, sznurek oraz listki z resztek papieru.

... czyli wyzwanie w Twórczym Pokoju.  Należało wykonać pracę  w klimacie retro, vintage, postarzoną, jak ze starego kufra. Oderwawszy się od świątecznych prac zrobiłam LO :)

 Craftypantki  to nowo powstały blog i na powitanie Dziewczyny zaproponowały wyzwanie - należało stworzyć świąteczną dekorację w postaci drzewka.  U mnie w  tym roku rządziły wstążki ( metry wstążek ;) )  więc do  jednej z bombek dorobiłam do kompletu  choineczkę (może i oklepane są te 'szyszkowe' ozdoby, ale ja mam do nich słabość ;) )

Wyzwanie nr 8 Artystycznego blogu sklepu HopmArt polegało na wykonaniu ozdoby świątecznej. Zainspirowana choinką wykonaną wg kursu Mirabeel postanowiłam i tutaj wykorzystać papierowe kwiatki. Wbrew pozorom, tych kwiatuszków potrzeba strasznie dużo nawet na wykonanie bombki. A jakie palce pokłute szpilkami ... ;) Zrobiłam wianek na drzwi (mam nadzieję, że się kwalifikuje bo nie jest to tylko papierowa robota ;) ). Wianek z gałązek strasznie nieporadny (tak, to moje pierwsze wyzwanie z gałązkami ... ), ale przyznajcie, że ma jednak trochę uroku ;) Różni się zdecydowanie od moich wcześniejszych świątecznych wianków, zawsze to  były zielone iglaki a nie 'suche badyle', ale trochę odmiany nie zaszkodzi ;) Mam w każdym razie nadzieję, że Wam się jednak spodoba :)

Choineczka wykonana przez   Mirabeel oczarowała mnie jak tyko ją zobaczyłam :) Postanowiłam więc skorzystać z kursu i zrobić taką dla nas. Papierów użyłam również takich samych ponieważ są rewelacyjne (strasznie mi się podobają, i na stałe zagoszczą w moich pracach, na szczęście nie są typowo świąteczne :) )

A tak wygląda zimowe okno Mikołaja
Straszna robota takie wycinanie, ledwo ruszałam palcami ;) Wycięte ze srebrnego brystolu i obsypane brokatem.

Jedno jest pewne - uwielbiam scrapy! Z wielką przyjemnością pracuję nad LO, pomimo, że to moje początki (a nawet początki początków ;) )  Lubię sama robić tło do scrapów, więc nie mogłam obojętnie przejść obok wyzwania   Art-Piaskownicy :) Wykonując pracę należało użyć przynajmniej czterech z następujących przedmiotów:  
- młotka lub kuchennego tłuczka do mięsa
- widelca
- grzebienia lub szczoteczki do zębów
- zmywaka do naczyń
- słomki do picia
- suszarki do włosów.
Pomysł nieziemski! U mnie wyglądało to tak:
- farba na tło naniesiona jedynie za pomocą zmywaka do naczyń
- następnie tłuczek do mięsa posłużył za stempelek (to te  żółte ciapki)
- jak widać widelec również się przydał ;)
- całość wysuszona suszarką
- na końcu, po przyklejeniu wszystkich elementów,  poodbijałam dodatkowo żółte kółeczka za pomocą słomki do picia.
A oto efekt:

Kolejne wzywanie Hopmartu dotyczyło przygotowania retro notesu. Wytyczne to
- prace w kształcie notesu
- styl RETRO
- kształt, przeznaczenie dowolne
- wkomponowany napis w okładkę
- mile widziane użycie koronki, wstążki, sznurka, ale nie obowiązkowe.

Okładkę do notesu robiłam z wielką przyjemnością, zwłaszcza, że chodziło mi to po głowie od jakiegoś czasu. Wykorzystałam dwustronny papier Bobunny: Flutter Butter Willow, który niezwykle mi się podoba :)
Wielka szkoda, że zdjęcia nie oddają w pełni uroku kolorów okładki. W szale pracy powstała jeszcze zakładka ;)