Taaaak, wiem, że to już 10 dzień grudnia ... Czy wspominałam już, że dni mi uciekają z szybkością światła? :) Na szczęście nie co dzień kupuje się mieszkanie, a jutro znowu jadę przez pół Polski do Łodzi na egzamin (trzymajcie kciuki!). Ten grudzień, to szaleństwo!
Wracając do tematu,
Dzień 1. Jak uczynić świat lepszym?
małymi uczynkami ...
Dzień 2. Przygotowujemy pierniczki
Jak zwykle zapomniałam o przygotowaniu ciasta piernikowego na długo przed świętami... no cóż, może w przyszłym roku (we własnym mieszkaniu :):):)) tfu tfu ;) Nic straconego, pierniczki oczywiście piec będę jak zwykle z dosyć prostego i szybkiego przepisu. Oczywiście, najważniejsza część robienia pierniczków, to wycinanie różnych wzorów i tu do akcji wkracza Mikołaj :) Uwielbiam te nasze wspólne pieczenie!
Ach, już czuję ten zapach ....
Aaa, pierniczki z glinki na choinkę to również podstawa naszych Świąt :)
Dzień 3. Piszemy list do Św. Mikołaja
Ach, to były czasy, gdy pisało się list z wymarzonymi prezentami, zostawiało na oknie i usilnie usiłowało się nie zasnąć aby zobaczyć te elfy co zbierają listy dla Mikołaja .... Mój mały Mikołaj już napisał dwa listy he he he (dziś jeden zawiózł do dziadków i zostawił na parapecie ;))
Koniecznie zajrzyjcie tutaj, czyste szaleństwo!
1 komentarze
Super! Strony bardzo jednolite w stylu i bardzo dużo w nich Ciebie. Miło się ogląda :))
OdpowiedzUsuńThank you for stopping by :)