Day 4, 5, 6 ...
Dzień 4. Lista prezentów
Czas dawania ... tak, to jest zdecydowanie najprzyjemniejsza część. Uwielbiam robić prezenty! Pamiętam jak zamykałam się w pokoju i w kąciku za łóżkiem 'w wielkiej tajemnicy' tworzyłam prezenty. Najbardziej pamiętam jak szyłam dla wszystkich poduszki albo robiłam włóczkowe misie :) I ten moment, gdy najbliżsi otwierali prezenty .... piękne chwile. Do tej pory cieszę się jak dziecko, gdy daję prezenty własnoręcznie robione. Oczywiście, wszystkiego zrobić się nie da, ale ten poświęcony czas i wysiłki włożone w poszukiwania tego idealnego prezentu jest równie ważny. Pamiętam jak kilka lat zdobyłam album Simona Bisleya z autografem. Wow, mój mąż zaniemówił (na długi, długi czas hehehe), a ja cieszyłam się jak dziecko i to był dla mnie najpiękniejszy prezent :)
Dzień 5. Pada śnieg ...
Czy pada śnieg? Nieeeee ... i nie zanosi się w najbliższych dniach, a sanki czekają! Nie żebym ja usilnie śniegu wypatrywała (skrobanie samochodu, to nie jest moja ulubiona czynność ;)), ale radość Mikołaja podczas szaleństw na śniegu wynagradza mi po stokroć skrobanie szyb :)
Dzień 6. Kolekcje
Czy lubicie gromadzić przedmioty? Ja od zawsze byłam chomikiem, na szczęście obecnie nie jest to tak zaawansowane stadium jak to kiedyś bywało ;) Teraz otaczam się głównie książkami. Do książek od zawsze i na zawsze mam sentyment :) Uwielbiam również swoją mała kolekcję kaktusów i sukulentów oraz skrętników. Czy wspominałam już, że mam słabość do wygrzebywania w graciarniach wszelkiego rodzaju talerzyków, filiżanek, miseczek, emaliowanych garnuszków, pojedynczych sztuk sztućców ... ? :):):):)
2 komentarze
uwielbiam Twój grudniownik!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńNow I want to get a snowflake punch! I really like the layered bits and bobs in your daily album- I feel the emotional content without the need for photos- so fantastic!
OdpowiedzUsuńThank you for stopping by :)